Duże poruszenie w Kościele w Polsce wywołała niedawna informacja o cudzie eucharystycznym w Legnicy, który został ogłoszony po trzech latach badań. W cuda można wierzyć lub nie (nawet katolicy nie muszą dać wiary wszystkim cudom), ale dla mnie ta informacja stała się prawdziwą szkołą modlitwy. Przekonali mnie do tego naukowcy.
Patomorfolodzy, badający zdarzenie z kościoła św. Jacka w Legnicy, stwierdzili, iż czerwone przebarwienia na hostii to tkanka ludzka mięśnia poprzecznie prążkowanego. W orzeczeniu Zakładu Medycyny Sądowej odnotowano: “całość obrazu (…) jest najbardziej podobna do mięśnia sercowego” (…) ze zmianami, które „często towarzyszą agonii”. Lekcja dla niedowiarków. To, „co dla zmysłów niepojęte”, dało się dziś naukowo poznać. Pewnie, dalej można w to nie wierzyć, uznać za wierutną bzdurę lub bakterię żyjącą na pieczywie (jak chcą niektórzy), ale wysnute na podstawie rzetelnych badań opinie profesorów nie powinny już budzić skojarzeń z irracjonalnymi praktykami Ciemnogrodu. Być może naukowcy stwierdzający, co widzą, lecz nieumiejący wyjaśnić, jak do tego doszło, są wciąż mało przekonujący dla osobników, którzy zamknęli cały świat w dającej się wytłumaczyć materii. Mnie przekonali i zaraz powiem dlaczego.
W dniu ogłoszenia cudu w Legnicy usłyszałam rano w wiadomościach, że mamy do czynienia z „tkanką mięśnia sercowego w stanie agonii”. To zdanie zostało w mojej głowie na cały dzień, wracało jak echo. Tkanka mięśnia sercowego w stanie agonii. Na wieczornej Mszy św. orzeczenie lekarzy wróciło do mnie ze wzmożoną siłą. To była jedna z piękniejszych Eucharystii, które ostatnio przeżyłam. Po przyjęciu komunii nie mogłam oderwać oczu od figury ukrzyżowanego Jezusa znajdującego się w prezbiterium. To, co właśnie otrzymałam, to serce Jezusa, umierającego z miłości do mnie. Bez zbędnych metafor, z całą konsekwencją dosłowności tego stwierdzenia. To Chrystus w agonii daje mi Siebie, bym mogła zostać zbawiona.
Czasami zdarzało mi się wątpić w obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Myślałam sobie, że ateiści przyglądając się Mszy z boku, na pewno uznają to za dziwne lub śmieszne. Nie potrafią zrozumieć, o co chodzi z tym białym opłatkiem, przed którym rzesze ludzi padają na kolana. Ja też nadal nie potrafię zrozumieć sakramentu Eucharystii, ale głęboko wierzę, że jest w nim realnie obecny sam Chrystus, ofiarujący nam swoje konające, po brzegi wypełnione miłością serce.
Młody reżyser, Leszek Dakowicz, także miał trudność, by wierzyć w obecność Jezusa w hostii, dlatego nakręcił film dokumentalny o cudach eucharystycznych Ja Jestem. Od tej pory nie ma już żadnej wątpliwości. Jeśli ktoś filmu jeszcze nie widział, może to zrobić np. tutaj.
Ale wy podniecone jesteście tym faktem że ktoś was pyta o dziewictwo? Ile lat? Jak to się...
Nie lepiej odpowiedziec że to nie twoja sprawa. Dostaje pieniądze to niech bada a nie o...
Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, iż na świecie istnieją jeszcze miejsca, gdzie...
Lubię czytać pani artykuły i niekiedy mam ochotę trochę nawet coś dopisać. Nie wiem czy...
Drogi oburzony grzeszniku, śmiem twierdzić, po przeczytaniu Twojego zacnego komentarza,...
Rozbrzmiało we mnie usłyszane na warsztatach zdanie: „Żeby nauczyć się dawać, trzeba...
Po wizycie poczułam dziwny wstyd i to nawet nie dlatego, że trzeba było się do badania...
Idea monitora pojawiła się z podstawowego przekonania, że nikt z nas nie jest doskonały,...
Warto zauważyć, że nie mówi dzisiaj: Kto mnie miłuje, ten zachowuje moje przykazania,...
Czy stając w ten niedzielny poranek przed pustym grobem Chrystusa, widzę w nim sens i...
Jezus bardzo dobitnie ukazuje nam, że miłość Jego Ojca jest nam dana za darmo. Za darmo,...
Janków jest całe mnóstwo, ale taki – tylko jeden. Wielu już opisywało jego życie, ale...
Obraz 20x30 cm został wydrukowany na płótnie bawełnianym CANVAS (100% bawełny, 360 g/m2)...
Książeczka ta zawiera małe historyjki i kilka myśli, maleńkich pigułek mądrości duchowej...
Biografia bł. ks. Tytusa Zemana jest świadectwem niezwykłej odwagi i bezkompromisowości....
365 krótkich opowiadań, historii i złotych myśli, które dotychczas były porozrzucane po...
Zebrane w tej książce opowiadania przybliżają Maryję jako wrażliwą i czułą towarzyszkę...
Janków jest całe mnóstwo, ale taki – tylko jeden. Wielu już opisywało jego życie, ale...
Ta mała antologia powstała z pragnienia docenienia jego nauczania o codziennej modlitwie...
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
Książka ta nie jest biografią Księdza Bosko, lecz zbiorem faktów i wyjątkowych dokumentów...
Napisano kiedyś, że mówienie o życiu księdza Bosko bez wspominania jego snów, to jak...
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
Kolorowanka o Eucharystii, która wyjaśnia Mszę Świętą, odwołując się do codziennego życia...
Mocne świadectwo Katarzyny ukazuje, jak łatwo człowiek może oderwać się od Boga, licząc...
Trzy części legendarnego komiku o św. Janie Bosko tym razem w wersji kolorowej!
Ta książka spokojnie idzie pod prąd, sugerując proste i dostępne dla wszystkich sposoby...
Ta książka spokojnie idzie pod prąd, sugerując proste i dostępne dla wszystkich sposoby...
365 krótkich opowiadań, historii i złotych myśli, które dotychczas były porozrzucane po...
Książeczka zawiera krótkie opowiadania dla ducha i kilka myśli - maleńkie pigułki...
Z serii ilustrowanych książek zawierających małe opowieści oraz refleksje i sentencje....
Ze śmiercią spotykamy się wszyscy i wszyscy ją przeżywamy, jednym razem łatwiej, innym...
Bohaterowie tomiku ciągle się czegoś uczą. Czasami przypominają sobie, że mają serce,...
Ostatnio zastanawiałam się nad cudem w Legnicy i zauważyłam, że oba cuda, które wydarzyły się w Polsce (Legnica i Sokółka) miały bardzo podobny przebieg. Najpierw Hostia spada na ziemię, podniesiona z szacunkiem i odłożona do pojemnika z wodą staje się ludzką tkanką. W innych miejscach na świecie ta niesamowita przemiana odbywała się np. podczas Eucharystii, w trakcie Mszy. Zastanawiam się co Pan Jezus chce powiedzieć przez ten znak nam polakom? Dlaczego najpierw zechciał dotknąć ziemi?
Agnieszka Kuczyńska
A dziś w liturgii słowa zabrzmiało "Ja jestem". Wspaniały nie-zbieg okoliczności.
Dodaj nową odpowiedź