Ostatnio natknęłam się na dość ciekawą stronkę, której nikomu nie polecam. Sex shop online dla katolików. Nie, nie żartuję. Sex shop dla katolików to strona, której nazwy nie podam, aby nie nabić właścicielom więcej wyświetleń, ale o której muszę opowiedzieć, ponieważ to, co się tam mieści, mnie nie mieści się w głowie.
Co jest takiego oburzającego w stosowaniu tych wszystkich podanych na tacy miłosnych sztuczek? Ano to, że są podane na tacy. To, że panie reklamujące bieliznę przybierają seksowne pozy i niejedna kobieta pomyśli sobie, że nigdy takiej pani z reklamy nie dorówna urodą i figurą (urodą i figurą poprawionymi w Photoshopie, drogie panie…).
Nie podobają mi się wątpliwe tabletki na potencję, odzierające mężczyznę z godności, robiącego z niego tylko maszynkę do produkcji plemników. Smutne to i żałosne. To samo tyczy się skąpych strojów, które odzierają z godności kobietę. Wbrew pozorom takie gadżety nie ukazują kobiecego piękna, subtelności, ale epatują wulgarnością, nachalnością. Nacisk położony jest na erotyzację, wręcz łopatologiczną seksualność. Ale najbardziej z tego wszystkiego nie podoba mi się, że wszystkie sprawy związane z seksem można sobie „załatwić” a to skromną bielizną, a to mądrą książką, a to „kostkami miłości”. Wmawia się takim biednym ludziom, którzy tam zajrzą, że wystarczy kupić sobie to albo to za 39,99 i już twoja małżonka padnie z zachwytu. Albo zamów już teraz to i to za 59,99, a twój mąż nie oderwie od ciebie oczu z zachwytu. A gdy zamówisz dwa produkty z tej serii, dostaniesz kubek w serduszka… za pół ceny! Albo solniczkę i pieprzniczkę w kształcie całujących się par, urocze, nie? Nie! Problemy w małżeńskiej sypialni nie rozwiązuje się rzeczami. Nie rozwiązuje się ich też pieniędzmi. Tylko szczera rozmowa, otwarcie się na drugiego człowieka i jego potrzeby, a także komunikowanie własnych potrzeb i pragnień dadzą satysfakcję z pożycia. Dadzą harmonię, „dogadanie się”, dadzą piękną komunię ludzi, którzy ofiarują siebie w prezencie, a nie upokarzają się przed partnerem dla jego przyjemności. A, przykro mi, ale te słodkie, skąpe ubranka są upokarzające. Dla mnie jako katoliczki, takie sypialniane rozwiązania są upokarzające i sprowadzają akt małżeński do bardzo niskich, prymitywnych instynktów. A zresztą zastanówmy się tak na zdrowy rozum, czy nasze babcie i prababcie potrzebowały tych wszystkich gadżetów do szczęśliwego pożycia? Czy o tym pożyciu bez przerwy paplały, chwaląc się przed koleżankami? Czy przez nieudane pożycie od razu się rozwodziły? Albo może przez nieudane pożycie rzucały się w wir pracy, zapominając o rodzinie i skupiając się na swojej „samorealizacji”? Jakoś nie wydaje mi się. Coś te kobiety trzymało przy tych mężczyznach, chociaż nie byli oni idealni, i na odwrót, tych mężczyzn coś trzymało przy tych kobietach, choć czasem mieli płci pięknej serdecznie dosyć. Cóż to takiego było, że niepotrzebne były wtedy ani gadżety, ani kostki miłości, ani nawet seksowne majtki. Ano tak, to było to stare zapomniane słowo – miłość…
Ale wy podniecone jesteście tym faktem że ktoś was pyta o dziewictwo? Ile lat? Jak to się...
Nie lepiej odpowiedziec że to nie twoja sprawa. Dostaje pieniądze to niech bada a nie o...
Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, iż na świecie istnieją jeszcze miejsca, gdzie...
Lubię czytać pani artykuły i niekiedy mam ochotę trochę nawet coś dopisać. Nie wiem czy...
Drogi oburzony grzeszniku, śmiem twierdzić, po przeczytaniu Twojego zacnego komentarza,...
Rozbrzmiało we mnie usłyszane na warsztatach zdanie: „Żeby nauczyć się dawać, trzeba...
Po wizycie poczułam dziwny wstyd i to nawet nie dlatego, że trzeba było się do badania...
Idea monitora pojawiła się z podstawowego przekonania, że nikt z nas nie jest doskonały,...
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
Biografia bł. ks. Tytusa Zemana jest świadectwem niezwykłej odwagi i bezkompromisowości....
Janków jest całe mnóstwo, ale taki – tylko jeden. Wielu już opisywało jego życie, ale...
To kolejna książka z opowiadaniami Bruna Ferrero, która pomaga wejść w świat wiary...
Trzy części legendarnego komiku o św. Janie Bosko tym razem w wersji kolorowej!
Obraz 20x30 cm został wydrukowany na płótnie bawełnianym CANVAS (100% bawełny, 360 g/m2)...
Książka ta nie jest biografią Księdza Bosko, lecz zbiorem faktów i wyjątkowych dokumentów...
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
Trzy części legendarnego komiku o św. Janie Bosko tym razem w wersji kolorowej!
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
Albumowe wydanie biografii św. Jana Bosko zawierające zdjęcia archiwalne Świętego. Po...
Ta mała antologia powstała z pragnienia docenienia jego nauczania o codziennej modlitwie...
Kolejna pozycja z serii ilustrowanych książek autorstwa B. Ferrero, zawierająca małe...
Janków jest całe mnóstwo, ale taki – tylko jeden. Wielu już opisywało jego życie, ale...
"Życie według jutrzenki" jest już szesnastym tomikiem z serii „Krótkie opowiadania dla...
Z serii ilustrowanych książek zawierających małe opowieści oraz refleksje i sentencje....
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
Ta mała antologia powstała z pragnienia docenienia jego nauczania o codziennej modlitwie...
Kolejna pozycja z serii ilustrowanych książek autorstwa B. Ferrero, zawierająca małe...
365 krótkich opowiadań, historii i złotych myśli, które dotychczas były porozrzucane po...
Opowiadania Bruno Ferrero w sposób obrazowy i czuły ukazują różne sytuacje, a ich...
Bohaterowie tomiku ciągle się czegoś uczą. Czasami przypominają sobie, że mają serce,...
Z serii ilustrowanych książek zawierających małe opowieści oraz refleksje i sentencje....
"Życie według jutrzenki" jest już szesnastym tomikiem z serii „Krótkie opowiadania dla...
Zgadzam się z Mężatką:)
Wydaje mi się, że ten tekst to lekka przesada. Nie widzę nic poniżającego w urozmaiceniu małżeńskiego pożycia. Nie widzę też jak więcej radości, czy eksperymentowania może odrzeć małżeński akt z bycia wyrazem miłości... To brzmi tak, jakby wszystko koniecznie musiało być z pełną powagą, przy zgaszonym świetle i pod kołdrą, bo inaczej nie będzie pobożnie i dostojnie. Rozmawiać o pożyciu - jak najbardziej trzeba, ale czemu nie dodać do tego odrobiny starań, takich czasem i śmiesznych nawet. Dlatego, że jesteśmy razem już na zawsze, więc możemy razem decydować, jak chcemy się kochać, gdzie, kiedy i w jakim stroju (lub bez).
Dodaj nową odpowiedź