Szyderczy śmiech, przekleństwa i publiczne upokorzenia. Z tym na co dzień spotykają się siostry zakonne. Mało tego, ostatnimi czasy takie zachowania przybierają na sile. Szczególnie w miastach.
Siostry dość niechętnie rozmawiają o takich wydarzeniach. Trudno się dziwić. Niejednokrotnie w trakcie opowieści płyną łzy.
To było w centrum Krakowa. Stałam na przystanku. Z tyłu podjechał autobus, słyszałam śmiechy, wyzwiska, ktoś krzyknął: „Który celniej?!” Nie reagowałam, co miałam zrobić? Zaraz odjechali. Wtedy podeszła do mnie jakaś pani: „Siostro, jest siostra cała popluta” – powiedziała. Odwróciłam głowę, próbując zbadać swój tył. To, co zobaczyłam było straszne. Cały welon i cały habit z tyłu ociekały śliną. Nie miałam pojęcia, co mam zrobić. Nikt mi nie pomógł, nikt nie zareagował. Bardzo płakałam. Jechałam taka do domu, przez całe miasto. W tramwaju wszyscy się na mnie patrzyli. To było ogromne upokorzenie.
Byłam w sklepie. Kucnęłam, by obejrzeć coś na dolnej półce. Przechodziła grupka młodych chłopców. I nagle jeden z nich podbiegł do mnie i z wielką agresją zrzucił mi welon. Wszyscy zaczęli się śmiać i uciekli. A ja? Podniosłam go i założyłam z powrotem. Czułam się okropnie. To było jak obnażenie mojej godności, mojej kobiecości.
Tłok na przystanku. Kiedy przyjechał autobus wszyscy zaczęli się pchać, a na dodatek nie otwarła się jedna połowa drzwi. Wtem jakiś pan stanął przy drzwiach i krzyknął, że panie wchodzą pierwsze. I weszły. Ja, jako ostatnia pani, stawiałam już krok na schodku, kiedy ten sam człowiek chwycił mnie z tyłu za habit i wypchnął, mówiąc, że pingwiny, mają się stąd wynieść. Do autobusu wsiadłam jako ostatnia. Próbowałam się jakoś trzymać, modliłam się za niego. W końcu jednak nie wytrzymałam i rozpłakałam się. Było mi tak strasznie przykro! A najgorsze, że nikt nie odezwał się nawet słowem.
Fundacja Świętego Mikołaja od początku wybuchu pandemii monitoruje sytuacje z dostępem do...
Współbracia salezjanie z Ełku postanowili podzielić się wiedzą na temat salezjanów....
W Brazylii sytuacja jest trudna i z każdym dniem się pogarsza. Ciągle dochodzą do nas...
Sytuacja związana z pandemią zmusiła wielu salezjanów z Krakowa do zmiany stylu pracy i...
Salezjanie z Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie zapraszają, żeby przeżyć z nimi...
23 Jeżeli zaś ONA poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, (BT). Wymazał...
Znaczy to tyle że to był płód a nie człowiek.Nie znali słowa(płód) wiec jest opisane jako...
Królowa pszczela żyje max 4 lata, potem pszczoły ją usuwają i wymieniają na nową. Takie...
Oczywiście zawsze warto być cierpliwym by przebrnąć to co najgorsze a uzyskać to co...
Zacznijmy od tego że mój nick jest dziwny i wogóle taki nie powinien być ... mi samo...
Wigilia, biały obrus, a pod nim sianko. Na stole dwanaście potraw, opłatek i pusty talerz...
„Podaruj mydło i powidło” - takie hasło przyświeca najnowszej akcji rozpoczętej przez...
O Panu Bogu, który zawsze patrzy dalej, nigdy się nie myli i z największego zła potrafi...
Dzieje św. Jana Bosko w pigułce ‒ tak można opisać tę bardzo syntetyczną biografię...
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
32 rysunki do kolorowania, które przeprowadzają dziecko przez najważniejsze miejsca i...
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
365 krótkich opowiadań, historii i złotych myśli, które dotychczas były porozrzucane po...
Opowiadania Bruno Ferrero w sposób obrazowy i czuły ukazują różne sytuacje, a ich...
Antologia jest niewielkim wyborem tekstów z różnorakich publikacji, wystąpień,...
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
Z typowej, niektórzy powiedzą banalnej, biografii Świętego Lodovico Gasparini (reżyseria...
„Wspomnienia Oratorium” św. Jana Bosko są jedną z najbardziej osobistych, być może...
Dzieje św. Jana Bosko w pigułce ‒ tak można opisać tę bardzo syntetyczną biografię...
Albumowe wydanie biografii św. Jana Bosko zawierające zdjęcia archiwalne Świętego. Po...
Ta książeczka pragnie opowiedzieć najmłodszym o pięknie i znaczeniu Eucharystii....
"Do Canossy i z powrotem" to zbiór ciekawostek i dykteryjek zaczerpniętych z dwóch...
Ta książka jest biografią św. Jana Bosko: od urodzenia, przez trudne lata dojrzewania,...
Zbiór 133 ćwiczeń teatralnych, które w wielu sytuacjach mogą służyć także jako ćwiczenia...
Powieść dla wszystkich tych, którzy nie stracili jeszcze wiary w uzdrawiającą moc miłości...
Ze śmiercią spotykamy się wszyscy i wszyscy ją przeżywamy, jednym razem łatwiej, innym...
Z serii ilustrowanych książek zawierających małe opowieści oraz refleksje i sentencje....
"Życie według jutrzenki" jest już szesnastym tomikiem z serii „Krótkie opowiadania dla...
Ta książeczka pragnie opowiedzieć najmłodszym o pięknie i znaczeniu Eucharystii....
365 krótkich opowiadań, historii i złotych myśli, które dotychczas były porozrzucane po...
W tej książce czytelnik znajdzie 365 krótkich opowiadań. Jedna taka historia na dzień to...
na codzień nie mieszkam w Polsce, jestem we wspólnocie międzynarodowej. Za granicą nie spotkałam się z jawnym okazywaniem wrogości. Czasami tylko agresywne spojrzenia, niestety- szczególnie muzułmańskich kobiet. W Polsce miałam sytuację, że przechodząc obok tak zwanego ,,dresa" :) już za moimi plecami powiedział on głosny komentarz pod moim adresem, bardzo wulgarny. Ponieważ nie należę do strachliwych osób, bardzo szybko się odwróciłam i podeszłam bardzo blisko i powiedziałam : powiedz mi to w twarz, do pleców to łatwo gadac. Oczywiście mina pana była bezcenna, od razu sobie poszedł.Innych sytuacji nie miałam, wręcz odwrotnie, często jestem zaczepiana przez ludzi bo chcą porozmawiac, czasami są lekko podpici, obarci, czasami to ateiści, ale dla każdego jestem tak samo otwarta. Jestem też przygotowana na ataki, Jezus cierpiał bardziej, czym jest oplucie w porównaniu z Jego cierpieniem. Zapowiedział też prześladowanie wszystkich którzy będą szli Jego drogą. Nie ma więc co płakac Siostry, trzeba byc dumnym, że można choc trochę poczuc upokorzenie jakie czuł Jezus.
A bym w łeb takim przywalił
Czytając ten tekst zastanawiałam się nad tym co ja bym zrobiła na ich miejscu...
I myślę, że bardziej mi jest szkoda ludzi, którzy zdolni byli do czegoś takiego, bo upadli tak nisko...
A siostry? Siostry mimo jakiś incydentów są w końcu najszczęśliwszymi osobami na świecie, bo mają wspaniałego Męża, który daje im siłę, aby znosić takie upokorzenia ;)
Nie wiem, jak sam bym się zachował w sytuacji obrażania siostry zakonnej. Jeśli jednak nie zareagowałbym, to musiałbym sam siebie zaliczyć do grona ludzi bez cywilnej odwagi. Zawsze podziwiam siostry, które wszędzie są w habitach. Teraz jeszcze bardziej...
Dodaj nową odpowiedź